Klasycznie z Madam Glam
Dziś mam Wam do pokazania trzy lakiery hybrydowe amerykańskiej marki Madam Glam. Są to lakiery z linii One Step Gelpolish - mam je po raz pierwszy - ale już są moimi ulubionymi. Co w nich takiego wyjątkowego? To, że nie wymagają bazy i topa. Tak więc dwie warstwy koloru i voilà!
Pierwszy kolor - "Sensual Healing" - eleganckie bordo, o trochę żelowej konsystencji, ale dwie warstwy dają wystarczające krycie. Malowanie było bardzo przyjemne.
Drugi mani to połączenie dwóch lakierów z tej samej serii, One Step - ciemnozielony "Clover" i glitterowy "I Dare You". Połączenie bardzo mi się podobało, zieleń, mimo że lekko żelkowa, pięknie kryje i daje elegancki efekt, a glitterowy dodatek fajnie wpasował się kolorystycznie.
Jeśli zainteresowały Was hybrydy z Madam Glam, to odsyłam Was na stronę, gdzie jest mnóstwo innych kolorów tych lakierów. Jeśli coś wpadnie Wam w oko i przy ewentualnym zamówieniu wpiszecie kod: redheadnails30, to wartość koszyka zmniejszy się o 30% :)
Marki nie znam ale kolory piękne, zwłaszcza ta zieleń ☺
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale kolory bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńMam dwa lakiery one step, ale i tak kładę na nie top, bo jakoś nie mogę się przekonać do jednej warstwy zamiast trzech :D
OdpowiedzUsuńŁadne kolory :)
OdpowiedzUsuńCzyżby nowa lampka do zdjęć? Zgaduję, że to ta z IKEA ;)
hehe, nie to nie z Ikea, chociaż w tym stylu ;)
UsuńNigdy nie używałam hybryd jednofazowych - da się je ściągnąć normalnie acetonem? :)
OdpowiedzUsuńJak błyszczą! :O
OdpowiedzUsuńBardzo grudniowe kolory. :D
OdpowiedzUsuńhehe, faktycznie tak wyszło ;)
Usuń