Orly Breathable (swatche i recencja)
W ciągu ostatniego miesiąca miałam okazję potestować lakiery z Orly - konkretnie z linii Beathable, które są nowością na lakierowym rynku. Lakier Breathable to zamknięta w jednej buteleczce unikalna formuła all-in-one, łącząca bazę, kolor i top, jednocześnie pielęgnująca, nawilżająca i lecząca zniszczone paznokcie.
Lakiery zawierają olejek arganowy, prowitaminę B5 i witaminę C, dlatego są szczególnie polecane dla osób, których kondycja paznokci pozostawia wiele do życzenia, a które jednocześnie nie chcą rezygnować z kolorowego manikiuru. Świetne rozwiązanie, nie? :)
Tyle teorii i obietnic producenta. A jak to wygląda naprawdę?
Zaczynając używanie lakierów Breathable miałam problem z dwoma paznokciami, które po niezbyt udanym ściąganiu Harda we wrześniu są nieco cieńsze niż pozostałe. Ponadto byłam ciekawa jaką konsystencję mają lakiery - jasny "Light as a feather" musiał przejść test jednolitego malowania, co nie każdemu lakierowi o tak jasnym kolorze się udaje, a ciemny "Give me a break" miał pokazać czy mimo braku bazy tak ciemny kolor nie odbarwi mi płytki. Zapraszam na zdjęcia pierwszego z lakierów, a następnie na wyniki mojego testowania.
Orly Breathable "Give me a break" - 2 warstwy bez bazy i topu
Otóż wyniki testu są następujące: lakiery mają świetną konsystencję i bardzo przyjemnie się nimi maluje. Dodatkowo ułatwia to nowy, szeroki pędzelek. W każdym przypadku użyłam 2 łatwych warstw. Lakier po wyschnięciu nieziemsko błyszczy, dlatego faktycznie nie potrzebuje dodatkowego wykończenia topem, ALE (!) mój jasny, mimo malowania godzinę przed snem odznaczył się od pościeli, więc ostatecznie rano i tak musiałam użyć topa.
Tak więc jeśli o mnie chodzi - jako że mój czas na manikiur jest mocno ograniczony - element malowania topem i tak musi zaistnieć. Natomiast faktycznie, brak konieczności używania bazy istotnie skraca czas wykonania pełnego manikiuru :) Dodatkowym plusem jest to, że ciemny kolor nie spowodował zabarwienia/zażółcenia płytki. Teraz dwa dodatkowe słowa o noszeniu dwóch warstw lakieru, zamiast standardowych czterech (baza/kolor x2/top). Jak wspominałam, mam problem z dość miękką płytką dwóch paznokci. Niestety dość mało komfortowo czułam się bez "solidnego", utwardzonego zabezpieczenia w przypadku tych słabszych paznokci. Miałam wrażenie, że ciągle się wyginają i lada moment mogę któregoś stracić. Dla mnie to kolejny argument za użyciem topa mimo wszystko.
Podsumowując - mimo kilku minusów, uważam że to bardzo udana linia, a każdy produkt który nie tylko ładnie wygląda ale też pozytywnie wpływa na kondycję paznokci powinien być witany przez lakieromaniaczki z otwartymi ramionami :D Zapraszam na zdjęcia drugiego lakieru a na końcu bonus - zimowe zdobienie.
Lakiery z tej linii (do wyboru 18 kolorów) znajdziecie na stronie Orlybeauty: <KLIK>
Orly Breathable "Light as a feather" - 2 warstwy + top
Zdobienie z użyciem lakierów do stempli Colour Alike /B. Loves Plates "B.a Rainy Mood" i "B.a Raindrop"
Mam dwa i jestem z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad tym drugim, ale chyba lepiej czuje się w bardziej wyrazistych kolorach, ale kto wie, może na wiosnę skuszę się na ten jaśniutki :) polubiłam linię Breathable :)
OdpowiedzUsuńMam z tej serii Power Packed i jestem nim zachwycona :) Piękny jest ten Lights as a feather:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło Ci te zdobienie <3 Linia Breathable jest fajna, podoba mi się jej trwałość ale moje kolory (The Antidote i Love My Nails) mocno odbarwiają płytkę.
OdpowiedzUsuńten wzorek ze śnieżynkami skradł moją uwagę <3 cudo
OdpowiedzUsuńmam obydwa sa piekne
OdpowiedzUsuńObydwa kolorki są śliczne a ja na pewno kiedyś się skusze na zakup jakiegoś lakieru z tej serii :) Zimowe mani jest prześliczne :)
OdpowiedzUsuńSweterek jest cudny! Co do lakierów to pewnie nie wypróbuję ich z wiadomych przyczyn :-P
OdpowiedzUsuńFiolet przypadł mi do gustu :) A sweterkowe zdobinie jest bardzo "na czasie". Ciekawi mnie, jaki wpływ na płytkę mają te lakiery na dłuższą metę :)
OdpowiedzUsuńObydwa lakiery mi się podobają. Świetny 'sweterek"!
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki :) I świetne sweterkowe mani :D
OdpowiedzUsuńLakiery wydają się być bardzo fajne :) A zdobienie bardzo mi się podoba, idealnie zimowe :)
OdpowiedzUsuńKolorki, które pokazałaś sa piękne! Oba idealnie moje :) Zdobienie bardzo ładne, chociaż osobiście zrobiłabym je w innych kolorach :)
OdpowiedzUsuńDwie warstwy jasnego bez smug, topu itd to coś dla mnie! A i niebieski sweterek bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń