Płytka Moyra Vintage 2 (25)
Dziś czas na kolejną płytkę firmy Moyra, którą ostatnio testowałam. Tym razem to płytka Vintage 2. Ta płytka jest bardziej zróżnicowana, niż pokazywana ostatnio Nature <KLIK>. Mamy tu zarówno wzory całopaznokciowe jak i wiele małych elementów, wszystko utrzymane w klimacie vintage.
Jeśli chodzi o odbijanie, to z większością nie miałam problemów, ale jeden wzór - z zegarami - w żadnym przypadku nie chciał się odbić właściwie. Ten akurat jest zbyt płytko wyżłobiony. Natomiast reszta nie sprawiła mi problemów. Na początku pokażę Wam zdjęcie płytki ze strony NBS, a potem zapraszam na moje zdjęcia i dwa zdobienia z jej użyciem :)
Pierwsze zdobienie - powiem nieskromnie, bardzo mi się podoba efekt końcowy. Za pomocą farbek i blur effect oraz brązowego lakieru do stempli Moyra udało mi się w 100% uzyskać taki efekt jak zamierzyłam - starej mapy :) Gdybym zobaczyła u kogoś takie zdobienie - zastanawiałabym się czy to nie naklejki ;) Na pozostałych paznokciach boski "Garnet Fire" marki indie Emily de Molly - lakier zupełnie niepozorny w buteleczce a przepiękny na paznokciach.
I zdobienie drugie - miało być elegancko i chyba tak wyszło ;) Bazą jest Black Saint (wersja druga) z Colour Alike - świetny, czarny lakier z dużymi cząstkami holo o dość rozproszonym efekcie. Na dwóch paznokciach odbiłam wzór broszki, który wypełniłam "Blingiem" z Orly. Na kciuku wylądowała koronka. Wszytko w tym zdobieniu było odbijane beżowym lakierem Moyra.
Zachęcam Was do odwiedzenia niedawno powstałej, polskiej strony Moyra: <KLIK>, gdzie znajdziecie zdjęcia i opisy wszystkich produktów marki. Natomiast kupić je możecie na stronie dystrybutora - NBS kosmetyka profesjonalna <KLIK>
Co sądzicie o dzisiejszych zdobieniach? ;)
jestem zakochana w pierwszym zdobieniu! ta mapa wygląda bosko! rzeczywiście da się pomylić to z naklejkami ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta płytka. Szczerze mówiąc zastanawiałam się ostatnio nad jej zakupem i chyba się skuszę :) Zdobienie z mapą - wspaniałe!
OdpowiedzUsuńMapa jest niesamowita! Drugie zdobienie, chyba przez insta komentarz, kojarzy mi się z jajkiem sadzonym ;P
OdpowiedzUsuńAle cudowne zdobienia! Pierwsze powaliło mnie na kolana!
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdobienia!
OdpowiedzUsuńMůj blog: Beauty by K. + na IG i na blogu probíhá soutěž!
Przepiękne zdobienia !
OdpowiedzUsuńZdobienie 'podroznika' bardzo mi sie podoba ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękne są te płytki <3
OdpowiedzUsuńStara mapa wyglada niesamowicie.
OdpowiedzUsuńPierwsze zdobienie jest genialne ;) Faktycznie przez chwilę myślałam, że to może naklejki.
OdpowiedzUsuńA lakier Emily de Molly nie wygląda niepozornie w buteleczce, ale rzeczywiście prawdziwy fiolet wychodzi z niego na paznokciu.
oba zdobienia są świetne :) a ta płytka to mhmm WOW !! robi wrażenie, jestem zaskoczona ilością detali :)
OdpowiedzUsuńAle cudowne zdobienia! Mani z mapą wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńO rany, pierwsze zdobienie powala na kolana! Ta mapa wyszła Ci perfekcyjnie <3 Drugie też jest świetne :D Beż naprawdę dobrze stempluje, jestem pod wrażeniem :) Wypełnienie broszkki złotem to super pomysł, pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńChyba też za jakiś czas kupię nową wersję tego czarnego holo, ładnie się prezentuje :)
Przepiękne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna ta mapa!
OdpowiedzUsuńZdobienia przepiękne ale ta płytka ! Ohh i ahh! Jest prześliczna, bardzo oryginalna i nietypowa :) Ciekawie są wykorzystałaś - super :)
OdpowiedzUsuńta mapa jest super :)
OdpowiedzUsuńI am so so impressed!! This makes me want to have those polishes ànd stamping plates! Stunning nailarts you made!
OdpowiedzUsuńJak mi się marzą lakiery EdM nawet sobie nie wyobrażasz... Tylko co z tego skoro już nie używam zwykłych lakierów :-(
OdpowiedzUsuńCo do zdobienia pierwszego wygląda świetnie - mapa fenomenalnie się odbiła :-)