Angielskie piękności
Uwielbiam lakiery AEngland! Od pierwszej buteleczki jestem zauroczona nie tylko samymi kolorami, ale też całą historią, którą Adina buduje tworząc nowe kolekcje.
Przy okazji wspólnego zamówienia u Amethyst wybrałam z Nailland 3 lakiery tej marki. Dwa z nich zobaczycie dziś, bo bardzo pasowało mi ich połączenie.
Jeśli chodzi o malowanie lakierami AEngland, to jest jak marzenie. Przy czerwonym Rosebower w zasadzie wystarczyłaby nawet jedna warstwa. Excalibur potrzebował 2 cienkich warstw.
Lakiery mają bardzo wygodny pędzelek, rozprowadza się je świetnie. Rosebower to czerwone delikatne holo, w zależności od oświetlenia wpadające w malinę. Excalibur który ja mam, to nowa wersja tego lakieru (szczerze mówiąc bardziej podoba mi się od pierwszej wersji). Lakier to foil, który nie jest czystym srebrem ani też złotem. Na myśl przychodzi mi określenie "platynowy". Do tego ma złotawe flejki, więc całościowy efekt jest piękny.
Na dwóch zdjęciach możecie zobaczyć Excalibur solo. Przy okazji lekka różnica odcienia Rosebower, z powodu zdjęć innego dnia. Na pozostałych fotkach postemplowałam Excalibur wzorem z płytki Explorer MoYou przy pomocy Rosebower.
Znacie / macie coś z AEngland?
Do manikiuru użyłam:
- 1 warstwę Sensique Strong Nails
- 2 warstwy AEngland Rosebower
- 2 warstwy AEngland Excalibur
- płytkę MoYou London Explorer nr 27
- 1 warstwę Orly Glosser
Lubię czerwień, a połączenie jej ze złotem zawsze daje świetny efekt ;)
OdpowiedzUsuńpiękne! ♥
OdpowiedzUsuńPiękność! Cudne połączenie!!!!
OdpowiedzUsuńA-england mnie jeszcze nie rozczarowało, szczegolnie formuła! Masz rację maluje się idealnie.
A Camelot jest moim ukochanym czarnym - JEDNA warstwa! (Dla miłośniczki czarnych paznokci, coś wyjątkowego.)
Lubię tez Holy Grail i Lancelot, aaaaah, i Dragon! Próbowałaś? Dragon jest prześliczny, miałam go jakiś czas temu na blogu z yinyang symbolami i muszę znowu go użyć - piękny zielony!
WoW! Piękne :)
OdpowiedzUsuńNo mam, mam kilka a-england, Rosebower jest piękne!
OdpowiedzUsuńŚliczny ten czerwony !
OdpowiedzUsuńPiękne! Rzeczywiście te 2 lakiery świetnie razem wyglądają.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię a-england i mam kilka lakierów z różnych kolekcji. Kolory mają piękne, choć efekt holo nie jest tak intensywny, jak w wielu innych lakierach indie. Jedyny problem, jaki mam z a-england to trwałość - na moich paznokciach nie wytrzymują pełnych 2 dni.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że tylko na moich - generalnie mam takie paznokcie, na których lakiery trzymają się kiepsko. Okazało się jednak, że jeden kolor z a-england podobnie spisał się na paznokciach mojej mamy. Dotąd wszystkie lakiery, nawet te teoretycznie kiepskie, wytrzymywały na jej paznokciach 6, a nawet 7 dni. Lakier a-england Forheringhay Castle był pierwszym, który z paznokci zaczął sie jej odrywać, jak naklejka już 2 dnia - a maluje paznokcie codziennie, więc trochę lakierów przetestowała.
Wow :) Robi wrażenie :)!
OdpowiedzUsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuńPięknie *.*
OdpowiedzUsuńprzepiekne! Sliczne sa te lakiery od a-England
OdpowiedzUsuńEleganckie i pięknie się świecą:)
OdpowiedzUsuńŚwietne mani :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory i śliczne mani :) nie miałam jeszcze przyjemności obcować z tą marką :D
OdpowiedzUsuńahh ta czerwień, piękna :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda
OdpowiedzUsuń