Trójwymiarowe kropki
Kiedy jakiś (dłuższy) czas temu zobaczyłam na blogu Notcopyacat to zdobienie (KLIK), wiedziałam, że kiedyś będę musiała je odtworzyć u siebie. Tak się złożyło, że mam lakier z Color Club, ktory idealnie nadawał się do tego zdobienia, ponieważ jest straaaaaasznie transparentny. Nie wiem ilu warstw musiałabym użyć żeby solo miał zadowalające krycie, mimo że kolor ma boski <3
Ten lakier to Color Club Wicked Sweet, kupiony przeze mnie na ostatnich Targach (kolejne już niebawem, jupiii!). Poza tym kiepskim kryciem, zaskakujący dla mnie był jego zapach, zupełnie inny niż standardowych lakierów. Trochę jakby przyjemniejszy ;)
Jeśli chodzi o zdobienie, to nie jest skomplikowane, ale dość czasochłonne. Po nałożeniu pierwszej warstwy CC zrobiłam nieregularne kropki miętką z My Secret. To pokryłam warstwą CC. Potem cały proces powtórzyłam i potem jeszcze raz (a może jeszcze jeden... nie pamiętam ;) ) umiejscawiając kropki częściowo tak, żeby na siebie nachodziły. Dzięki temu uzyskuje się efekt głębi i trójwymiarowości. Który niestety znaczniej lepiej był widoczny na żywo niż na zdjęciach :( Dzięki temu, że wszędzie nakładałam cienką warstwę CC, całość nie schła (jak by się mogło wydawać) wieki, dlatego zrezygnowałam z topa - żeby nie dokładać warstw ;)
Zdobienie bardzo mi się podobało, nie mogłam oderwać wzroku od tych "pozatapianych" kropek. Chociaż pewnie duża w tym zasługa boskiego koloru CC ;) Szkoda, że jest taki "cienki", pewnie nieprędko po niego sięgnę ponownie.
Do manikiuru użyłam:
- 1 warstwę Avon Nail Experts Revitacool Base Coat
- kilka warstw Color Club Wicked Sweet
- My Secret Mint
Pamiętam to zdobienie ;) też mi się maga podobało i miałam kiedyś spróbować, ale zapomniałam ;) a Tobie wyszło świetnie ;)
OdpowiedzUsuńrewelacja, to sę nazywa zdobienie w 3D :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się!! Musze to koniecznie wypróbować!!
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńTak zerknęłam na swoją robotę i myślę sobie: "OMG to było w czasach, kiedy testowałam, jak wyglądam z najdłuższymi pazurami życia :D ;) " - bardzo fajnie ci wyszło, efekt 3D widoczny jak najbardziej. Jak się coś takiego nosi, człowiek ciągle się wgapia w swoje paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńświetne! :) faktycznie wygląda jak 3D :)
OdpowiedzUsuńświetny efekt! :)
OdpowiedzUsuńAle mega,ja też takie chce :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten pomysł z ,,głębią". Jest widoczna na zdjęciach, choć na żywo musiała wyglądać jeszcze lepiej :-)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym efekcie 3D ♥ ;) mega !!!
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować tę metodę, bo prezentuje się bardzo ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie kropeczki, zawsze wychodza i zawsze pieknie wygladaja :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba takie zdobienie! ale kurcze chyba nie mam żadnego słabo kryjącego lakieru hehe ;p
OdpowiedzUsuńŚwietna robota, na żywo to musi wyglądać obłędnie! Muszę sobie rozwodnić jakiś lakier do tego!
OdpowiedzUsuńsuper to wygląda! faktycznie taki efekt głębi, można by siąść i patrzeć :) trochę jak te kule w których pada śnieg jak się potrząśnie :)
OdpowiedzUsuńwow! Wyglądają super! I ten kolor a właściwie kolory!:) bardzo mi sie podobają:)
OdpowiedzUsuńU mnie nowości hybrydowe:) a juz dziś nowy manicure semilacowy:) zapraszam, będzie mi miło jesli wyrazisz swoja opinię:)
Swietny efekt! W koncu na cos przydaja sie niekryjace lakiery ;-)
OdpowiedzUsuńekstra efekt! ;]
OdpowiedzUsuńsuper pomysł :) i w końcu do czegoś się przydają niekryjące lakiery :D
OdpowiedzUsuńsuper wygląda
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda! A właśnie się zastanawiałam jak to zrobić, żeby toto miało 'ręce i nogi' :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :D Sama wrzucam w zakładki z nadzieją, że kiedyś je odwzoruję :]
OdpowiedzUsuńEfekt jest dosłownie powalający! Z chęcią zobaczyłabym taki u siebie na paznokciach, ale nie wiem czy starczyłoby mi cierpliwości :P
OdpowiedzUsuń