Odrobina jesieni
Jako, że mojemu synowi nieśpieszno się tu pojawić, wstawiam jeszcze coś zanim zniknę na jakiś czas ;) Swoją drogą ciekawa jestem jak uda mi się potem powrót do blogowania, mam nadzieję, że w miarę łagodnie :)
A teraz wracając do meritum - kolor, który dziś chcę Wam przybliżyć jednoznacznie kojarzy mi się jesiennie, mimo, że kupiłam go w maju podczas wizyty w Niemczech. Nie miałam wcześniej wśród swoich lakierów takiego klasycznego bordo, stąd ten wybór. Miss Velvet z niemieckiej marki P2 ma przede wszystkim piękną buteleczkę - taką stylową i elegancką, to mi się spodobało na pierwszy rzut oka. Lakier
pochodzi z linii Volume Gloss, gdzie producent obiecuje nam piękny połysk i efekt żelowych pazurków. To co widzicie na zdjęciach (palec wskazujący i środkowy) to sam P2 bez żadnego topa. Faktycznie - błyszczy niesamowicie, ale niestety efekt ten nie utrzymuje się zbyt długo. Ja już na drugi dzień pociągnęłam go Poshe, bo "gloss" gdzieś zniknął...
Jeśli chodzi o kolor, to jest to klasyczne bordo , nie za ciemnie, nie za jasne. Lakier łatwo się rozprowadza, to zasługa fajnego, wygodnego, szerokiego pędzelka. Ma taką pigmentację, że w zasadzie wystarczyłaby jedna warstwa. Nie barwi przy zmywaniu.
Dla urozmaicenia tego manicure, 3 paznokcie pociągnęłam moją ukochaną mgiełką Fantasy Fire od L'Oreala. Najczęściej używam jej do granatów, ale na bordowym lakierze też dała ciekawy efekt (chociaż mniej spektakularny).
Do manikiuru użyłam:
- 1 warstwę Sensique Strong Nails
- 2 warstwy P2 Miss Velvet
- 1 warstwę L'Oreal Fantasy Fire
Tu musicie mi wybaczyć odmienny odcień skóry, ale następnego dnia przyszło mi go głowy, żeby zrobić jeszcze zbliżenie na pazurki z FF, a pogoda była zupełnie inna, stąd też inne oświetlenie spłatało figla w postaci zmiany odcieni.
świetnie połączone ;)
OdpowiedzUsuńnie dziwię Ci się że tak Ci się podoba ta buteleczka p2, bo jest świetna :) a sam kolor lakieru nie do końca jest mój, ale z ff wygląda pięknie! nie wiedziałam że na czerwieni fantasy fire będzie się tak fajnie prezentował :)
OdpowiedzUsuńmysle, ze ten kolorek jest swietny na kazda pore roku. Z FF i bez wyglada niesamowicie
OdpowiedzUsuńOdcień p2 jest jak najbardziej mój :) Fantasy Fire też lubię :) Co do zmian odcieni skóry, u mnie występują często, bo zdjęcia robię na dworze i światło często się zmienia.
OdpowiedzUsuńTo twoje pierwsze dziecko? Czy nie? Jeśli tak i jeśli zamierzasz karmić piersią, może być Bajo Bongo z uwieszeniem non-stop na piersi ;) Ale może go też i nie być ;)
pierwsze, więc wszystko będziie totalnie nowe... trzeba się będzie nieźle nakombinować, żeby nie zostać jedynie "mleczarnia" ;) ale liczę że się uda, hehe
UsuńMleczarnia ;D Będzie się działo - ale dasz radę :)
Usuńoba kolorki to moje odcienie :D
OdpowiedzUsuńale super wygląda z dodatkiem FF :D
OdpowiedzUsuńMoja córcia też się nie śpieszyła :) ale i tak musi przyjść ten dzień :) Czekamy niecierpliwie ;) Oba kolory są przepiękne - idealne na jesień :)
OdpowiedzUsuńWow, never knew it would have such an amazing effect on red nails! Pretty!
OdpowiedzUsuńSurprising, isn't it? Not that stunning effect as on blues or violets, but also nice ;)
UsuńAh, przepiękny kolorek!
OdpowiedzUsuńPiękny ten kolorek i taki elegancki ;) i życzę udanego rozwiązania ;) jak ja sobie przypomną początki to uhh ;) łatwo nie było, ale dałyśmy radę ;)
OdpowiedzUsuńHihi nie spieszno ;) zasiedział sie mowisz ;) hihi, powodzenia! ;) Paznokcie.. kurcze piekne, błyszczace.. takie soczyste :)
OdpowiedzUsuńPiękne bordo, sama mam w swojej kolekcji podobny kolorek <3
OdpowiedzUsuń