Elektryzujące duo
Dziś u mnie ponownie róż Mini Max. Nic nie poradzę na to, że ma taki cudowny kolor! ;) Fantastycznie zgrał mi się z Morganem. Jako, że i o jednym i drugim lakierze już pisałam, to nie będę się rozpisywać o technicznych szczegółach malowania. Zdjęcia mówią same za siebie.
Mini Max fajnie błyszczy sam, ale na Morganka dla wyrównania i nabłyszczenia, musiałam nałożyć konkretną warstwę topa. Z tego co pamiętam pierwszy wymiękł "All The Right Moves", ale bodajże po 3 dniach noszenia. Lakier od Eveline jest świetny pod każdym względem, więc i trwałość ma super!
Do manikiuru użyłam:
- 1 warstwę Protecting Base Coat od Essence
- 2 warstwy Eveline Mini Max nr 687
- 2 warstwy Morgan Taylor All the right moves
- 1 warstwę Fast Drying Top Coat Inglot
Bardzo fajny duecik :) Podoba mi sie kolor Eveline <3
OdpowiedzUsuńmi też, jestem nim niezmiennie zachwycona :)
UsuńRóż przepiękny ;) fajny mix ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńUwielbiam miniMaxy! Mają przepiękne kolory, są dobre jakościowo ii... mogłabym o nich tak bez końca :D
OdpowiedzUsuńja odkryłam je niedawno i jestem zaskoczona na plus :)
UsuńPrzepiękne połączenie! A jak lśnią.. :D
OdpowiedzUsuńBaardzo podobają mi się Twoje paznokcie, zarówno kształt jak i długość. :)
dzięki! :D
Usuńfajne połączenie:) różowy i granat, jak u mnie na paznokciach też ostatnio!
OdpowiedzUsuńhehe, no faktycznie! ja uwielbiam to połączenie ;)
Usuńswietne polaczenie, uwielbiam minimaxy :)
OdpowiedzUsuńja też :D
UsuńMorganek piękny ale i róż super, razem ekstra wyglądają! :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńMorgan piękny!
OdpowiedzUsuńod niego zaczęła się moja miłość do MT :D
UsuńPiękne kontrastowe połączenie lakierów - napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :)
UsuńBardzo zgrany duet! A ten Morgan: cudowny :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi podpasował :)
UsuńOba genialne! :)
OdpowiedzUsuńteż tak uważam :D
UsuńAle ten Eveline ma śliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńno nie? :)
UsuńBardzo ładne lakiery-obydwa :)
OdpowiedzUsuń