Yankee Candle Lovely Kiku
Dziś zapach, który dość niedawno pojawił się w sprzedaży w znanych mi sklepach internetowych.
Wg producenta wosk pachnie kwiatem chryzantemy, wiśni i doprawiony jest odrobiną wanilii.
W naszej kulturze kwiat ten jest kojarzony głównie z cmentarzami (mnie osobiście ostatnimi laty strasznie irytują te chryzantemowe pola przed cmentarzami w okolicach 1.11). A szkoda, bo to kwiat który jest bardzo szanowany w Japonii (mają w herbie złotą chryzantemę). Jest również
uważany za kwiat szczęścia, symbolizuje długowieczność. Ja niestety nie mam pojęcia jak pachnie chryzantema... :( Chyba właśnie z tego powodu, że zawsze kojarzył mi się z "ozdobą" cmentarza, a nie z pięknym pachnącym orientalnym kwiatem.
Pozostało mi zatem uwierzyć producentowi na słowo i przyjąć ten słodki zapach za prawdziwy zapach kwiatu. Bo wosk właśnie głównie pachnie słodko. Jak pali się za długo robi się aż duszący, ale w umiarkowanych dawkach jest przyjemny i oryginalny. Jest intensywny, dominuje w pomieszczeniu. Jeśli lubicie słodkie, kwiatowe zapachy, to Lovely Kiku na pewno Wam się spodoba :)
Myślę, że zapach byłby dla mnie :), a jeśli jeszcze czuć wanilię... to już w ogóle :D. A co do chryzantem... rzeczywiście, główne skojarzenie to cmentarze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;).
Chryzantema z wanilią??? To musi być ciekawe połączenie
OdpowiedzUsuńWanilii czystej w tym zapachu nie czuć, ale to połączenie jest takie ciężkawe - charakterystyczne dla zapachów waniliowych ;)
UsuńAle masz piękny kolor kominka! *.* kurcze wszyscy tak zachwalają te yankee candle chyba się w końcu skuszę na nie :>
OdpowiedzUsuńKominek chciałam czerwony, ale akurat nie mieli ;)) Co do YC, to szczerze polecam :D
Usuńpolubiłam zapach lovely kiku, a kominek faktycznie jest piękny :)
OdpowiedzUsuń