Suchy szampon Batiste
O suchych szamponach słyszałam już wiele lat temu, ale dopiero niedawno za sprawą marki Batiste stały się tak łatwo dostępne.
Zawsze podobał mi się pomysł na możliwość łatwego i szybkiego odświeżenia lekko nieświeżych już włosów :) Swój egzemplarz kupiłam w drogerii Hebe za ok. 15zł. Do wyboru mamy kilka wersji zapachowych (m.in. wiśniowy, tropikalny), a także drugi podział wg odcienia włosów. Pojemność standardowa to 200ml, ale są też małe wersje podróżne :)
Mój wybór padł na delikatny Blush. Przy rozpylaniu zapach jest przyjemny,
ale lepiej nie zamykać drzwi do łazienki, bo od razu po użyciu jest dość intensywny. Sposób użycia jest banalny (opisany dokładnie na odwrocie) - trzeba mocno wstrząsnąć, rozpylić u nasady włosów, wmasować, aż skrobia wchłonie nadmiar sebum, rozczesać włosy i ułożyć. Jeśli zrobimy to właściwie (nie będzie widać białego nalotu), włosy będą odświeżone i będą sztywniejesze przy układaniu - co mi akurat bardzo odpowiada :)
Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu, nie używam zbyt często, ale zawsze w ratuje moje włosy w sytuacjach podbramkowych ;) Polecam!
Mniej więcej tak wygląda zaraz po rozpyleniu na włosy:
Lubie ;) mialam z Batiste wszystkie rodzaje ale mój ulubiony to classic. W naglych sytuacjach jest niezbędny ;)
OdpowiedzUsuńOo, ja jestem bardzo ciekawa tych dostosowanych do odcienia włosów. Co w nich jest takiego wyjątkowego?
UsuńMam ten suchy szampon na liście od pół roku i nadal nie kupiłam, dzięki za przypomnienie :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co, hehe ;)
UsuńNiedawno okazało się, że potrzebuję takiego cudeńka i kupiłam Isanę. Bardzo kiepsko współpracował z moimi ciemnymi włosami i na pewno kupię Batiste, szczególnie, jeśli są dostosowane do koloru włosów i nie będę wyglądała, jakbym miała siwe odrosty / mąkę we włosach :)
OdpowiedzUsuńbędę czekać na opinię :D
Usuń