Nowości, nowości!
Dziś u mnie post nietypowy, ale myślę, że pierwszy z wielu ;) Mała zajawka tego co na pewno będzie się pojawiało w moich postach w bliższej i trochę dalszej przyszłości :)
Dawno nie kupowałam nic nowego z Yankee Candle, więc kiedy ostatnio na moim ulubionym Goodies.pl pojawiła się nieoczekiwanie promocja z darmową dostawą, uznałam to za znak, że czas na zamówienie :D
Tym sposobem znalazły się u mnie: tajemniczy Midsummer's Night, wakacyjny Turquoise Sky, smakowity Summer Scoop, intrygujący
Lovely Kiku oraz ciepły Home Sweet Home. Już nie mogę się doczekać, aż je rozpalę! :)
Druga nowość jest lakierowa i to nowość podwójna, bo dla mnie to pierwsze lakiery tej marki. Do tej pory lakiery Barry M znałam tylko z blogów, a bardzo podobały mi się ich kolory. W PL są dostępne tylko online (np. na Maani.pl ), a stacjonarnie na pewno w kraju producenta, czyli w Wielkiej Brytanii. Dzięki mojemu kochanemu mężowi ;)) przywędrowały do mnie prostu z Londynu 3 lakiery tej marki :) Najbardziej zabawne, jest to, że mój małżonek stanął przed szafą z - jak to określił: "setkami kolorów" i wybrał mi poniższe kolory. Uznał, że skoro lubię piaski, to dostanę 2 pastelowe: różowy - "bo był ładny" i błękitny - "bo mam fioła na punkcie niebieskich" oraz cudowny Teal, bo "od razu przyciągnął uwagę". Myślę sobie, że sama miałabym wielki dylemat z wyborem kolorów, więc w sumie to cieszę się, że wybór został dokonany za mnie i zostałam obdarowana pierwszymi kolorami tej marki. I myślę, że to raczej początek kolekcji ;)
Przytulilabym te woski od yankee a z piaskow na bank bedziesz zadowolona!!! :D
OdpowiedzUsuńjuż pierwszy leży na pazurkach :D faktycznie bajka - nie tylko kolorystycznie. recenzja soon! ;)
Usuń