Od tego się zaczęło
Moja przygoda z Colour Alike zaczęła się zupełnie przypadkowo od tego srebrnego cudeńka. Kupując ten kolor w drogerii Jasmin nie miałam pojęcia o firmie, ale postanowiłam zaryzykować. Decydowanie nie żałuję, bo CA to obecnie jedna z moich ulubionych marek lakierowych.
Ale przechodząc do samego lakieru - "Szara Migotka" to piękny, delikatny holo, mieniący się pięknie w sztucznym świetle. W ciągu dnia efekt nie jest widoczny, ale to normalne w lakierach holograficznych.
Malowanie jest banalne i nie trzeba w ogóle uważać żeby równo pomalować. Krycie jest wystarczające po 2 warstwach.
Zmywanie jest bezproblemowe, nic nie zostaje na skórkach. Jak dla mnie ideał! Nie wiem czy mam dla niego taki sentyment, bo to pierwszy z kolekcji, czy po prostu dlatego że to świetny, oryginalny kolor.
Jako urozmaicenie dodałam na środkowym palcu "Maltankę" z poznańkiej kolekcji od CA.
Na zdjęciach bez topa - obydwa lakiery pięknie błyszczą. Zdjęcia zrobiłam w sztuczym świetle, ponieważ tak lepiej widać efekt holo :)
Do manikiuru użyłam:
- 1 warstwę Essence Ultra Strong Nail Hardener
- 2 warstwy Colour Alike "Szara Migotka"
- 2 warstwy Colour Alike "Maltanka"
Super duet :)
OdpowiedzUsuńAle piękności :) Świetny efekt.
OdpowiedzUsuń