Hello, hello!
Co by tu napisać poza tym, że jestem strasznie zajarana faktem, że wreszcie zdecydowałam się założyć bloga...? No tak, wreszcie - trochę za namową męża - też mam swój własny blog! :)
Ostatnio ilość moich lakierów przekroczyła ilość miejsc w moim stojaku na lakiery. A kiedy go kupowałam wydawał się taki duży... Tak więc musiałam zrobić pierwszą w życiu selekcję i pozbyć się rzadziej używanych kolorów i zrobić miejsce nowym nabytkom.
Nie potrafię sobie przypomnieć kiedy ostatnio miałam niepomalowane paznokcie i też kiedy miałam jakiś kolor dłużej niż 4 dni pod rząd. Lubię zmiany, nowe kolory, nowe połączenia i mam wielki problem żeby przejść obok szafy z lakierami nie rzucając chociażby okiem ;)
Jako, że staram się nie wydawać na lakiery całej wypłaty, co czasem nie jest łatwe, najbardziej lubię te perełki o dobrej jakości i świetnej cenie, których w ostatnich latach pojawia się coraz więcej. Od czasu do czasu pozwalam sobie też na coś z wyższej półki ;)
Ostatnio moim nowym uzależnieniem są świece i woski zapachowe, więc też czasem pojawią się na blogu. Tak samo jak różnego rodzaju kosmetyki, których używam codziennie. Uwielbiam testować przeróżne kosmetyczne nowinki i często to robię.
Tak więc - będzie mi bardzo miło czytać komentarze. życzę udanej lektury.
Tak więc - będzie mi bardzo miło czytać komentarze. życzę udanej lektury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz! Jeśli podoba Ci się to co robię, będzie mi miło, jeśli dodasz mnie do obserwowanych :)
Proszę nie oferować obserwacji za obserwację - bądźmy dorośli.