Cieniowanie
Chciałam zrobić jakiś wesoły gradient i wszystko wyszłoby wg planu, gdyby nie fakt, że jeden z lakierów masakrycznie się zmywa :P
Ale od początku - do tego mani użyłam 3 lakierów: Fiolet to literka "J" z Typografii CA, ciemniejszy róż to mały lakierek wygrzebany z pojemnika w Golden Rose (ale ręki sobie uciąć nie dam), a jasny róż to romantyczny odcień z Lovely.
Wg mnie całość wygląda trochę jak lakier termiczny z mocnym efektem przejścia ;)
Jeśli chodzi o wykonanie to żadne rocket science, tylko trochę żmudne. Bez porównania lepiej niż gąbeczka do makijażu sprawdził sie zwykły kuchenny zmywak odpowiednio przycięty. Na koniec, kiedy przyszło do zmywania skórek dookoła - zaczęła się zabawa. Mimo, że lakier przy skórkach był najjaśniejszy, to z powodu wykończenia (mini drobinki), nie sposób było go dokładnie domyć.
Stąd mało estetyczne wykończenie. Ale jako że się narobiłam, to wrzucam ;)
Wg mnie całość wygląda trochę jak lakier termiczny z mocnym efektem przejścia ;)
Jeśli chodzi o wykonanie to żadne rocket science, tylko trochę żmudne. Bez porównania lepiej niż gąbeczka do makijażu sprawdził sie zwykły kuchenny zmywak odpowiednio przycięty. Na koniec, kiedy przyszło do zmywania skórek dookoła - zaczęła się zabawa. Mimo, że lakier przy skórkach był najjaśniejszy, to z powodu wykończenia (mini drobinki), nie sposób było go dokładnie domyć.
Stąd mało estetyczne wykończenie. Ale jako że się narobiłam, to wrzucam ;)
Do manikiuru użyłam:
- 1 warstwę Protecting Base Coat od Essence
- po kilka warstw nakładanych gąbką: Colour Alike Typografia J, Lovely o nr 24: i Classic Charming nr: 53
- 1 warstwę Diamond Hardener od Colour Alike
Zawsze się zastanawiam jak można tak pięknie malować paznokcie. Efekt jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńRoboty przy tym jest trochę to fakt, niestety też nie cierpię tego zmywania skórek na zakończenie...albo nie domyję i są ślady albo za mocno zmyję i lakier w paznokcia też gdzieś tam się zmyję... masakra... Ciekawy blog, dołączam do obserwatorów. Zapraszam do siebie, może tez Cię coś zainteresuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmojmalyswiat1.blogspot.com