Golden Rose nr 97 - szarość idealna
Swego czasu miałam straszne ciśnienie na znalezienie lakieru, który spełniałby moje kryteria szarości idealnej - nie za ciemnej, nie za jasnej, o idealnym chłodnym odcieniu. Przed długi czas za taką traktowałam lakier Golden Rose o numerze 102 z serii Rich Color (post z lakierem TUTAJ). Ale ostatnio inny lakier Golden Rose zdetronizował poprzednika :) To numerek 97 z serii Ice Chic.
Lakier ma taki śliczny gołębi odcień <3 Już w buteleczce wygląda pięknie. Ma wygodny szeroki pędzelek i przyjemną konsystencję. Na moich paznokciach zobaczycie dwie warstwy.
Na dwóch paznokciach dodatkowo wykonałam proste i efektowne zdobienie - dry brush z pomocą minisków GR z linii Ice Color (numery 201, 149 i 145).
Potem dodałam jeszcze stemple z "cyrkowej" płytki Rivalda z Moyra. Całość prezentowała się następująco:
A Wy macie taką swoją szarość idealną? :)
Lakiery z linii Ice Chic znajdziecie na stoiskach Golden Rose, a także online, dokładnie TUTAJ.
Kolory stonowane, pięknie :)
OdpowiedzUsuńładny kolorek, a te stemple wyszły cudnie :)
OdpowiedzUsuńOOO podoba mi się ten kolorek! Taka jasna szarość z niebieskimi tonami *.*
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam szary Sensique 192 wind.Ale on ma delikatny shimmer. Idealnego kremowego szaraczka jeszcze nie mam. Ten wygląda faktycznie bardzo ciekawie 😊
OdpowiedzUsuńSuper prezentują się Twoje pazurki ;-)
OdpowiedzUsuńMam tego szaraczka, jest naprawdę ładny :)
OdpowiedzUsuńSzarosc jest piękna: )
OdpowiedzUsuńPrzepiękne mani :)
OdpowiedzUsuńlubię takie kolory, pasują dosłownie do wszystkiego ;)
OdpowiedzUsuńDry brush wyszedł Ci idealnie, fajnie, że pokazałaś go w wersji bez stempli. Ze stemplami też ładnie, ale szkoda, że deseń się ukrył ;)
OdpowiedzUsuń